Milczący_Prorok
Administrator
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mroków nocy
|
Wysłany: Sob 11:32, 14 Kwi 2007 Temat postu: Labirynt Myśli |
|
|
Ze specjalną dedykacją dla Buerk
Stoją sam, tam, gdzie cień,
Tyś skąpana w słońcu,
Kroczę z nocy prosto w dzień,
Muszę to zakończyć.
Stoimy po dwóch stronach labiryntu myśli
Zamykając oczy pragnę Ci się przyśnić,
Biegnę przed siebie po omacku, na ślepo,
Poszukując Ciebie brzegów ścian się czepiam
Jak szaleniec przez demony ścigany
Pędzę ku schronieniu, nie bacząc na rany
Mijam zakręty, pułapki, zapadnie,
Przeskakuję przepaść, widzę szkielet na dnie,
Biegnę dalej, wspinam się po schodach,
Ślizgam sie po lodzie, wokół płynie woda.
Proszę tych, co odeszli, co znają to miejsce,
Błagam, by otwarli swe sekretne przejście.
Milczą, biegnę dalej, dyszę ze zmęczenia,
Przede mną stoją bramy z kamienia,
- zamknięte. Na wrotach symbole wyryte:
Osobno serce i klatka, kochanek, marzyciel..
Uderzam dłońmi w te dziwne obrazy,
Drzwi się otwierają i widzę pegaza,
Skradam się ku niemu i siodłać próbuję,
On mnie unika i wciąż uskakuje.
Opadam z sił i legnę na kolanach,
Me ciało jest jedną, krwawą raną,
Czuję w ustach pył i gorycz przegranej,
Z oczu płyną łzy, zbliża się już ranek..
Pegaz unosi się na tylnych nogach, staje dęba,
Chwyta mą koszulę, unosi mnie w zębach
- i leci, czuję powiew wiatru na mym ciele,
Obmywa mnie deszcz ciepły, przyjemny,
Widzę ptaki, jest ich tak wiele,
Fascynuje mnie to, lecz mój cel niezmienny -
- spotkać Cię.
Pegaz upuszcza mnie prosto na łuk tęczy,
Zsuwam się ku Tobie, nie trzeba poręczy,
Staję na ziemi i chwytam Cię w ramiona,
Jesteś taka ciepła, prawie rozpalona,
Składam pocałunek na Twych wargach, wstaje nowy dzień
Budzę się sam w łóżku, to znów tylko sen..
Post został pochwalony 0 razy
|
|