Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:35, 06 Maj 2007 Temat postu: wiersze Suboshi |
|
|
okey...zaprezentuję Wam kilka moich wierszy
1) dla moich Przyjaciół. Wszystkich na raz i każdego z osobna:
Ta gwiazda co świeci każdego dnia
Która daje mi siłę, gdy coś jest nie tak
Która chce mego szczęścia gdy się cos dzieje źle
Która zawsze rozweseli mnie
Ta co pociesza, gdy smutno mi
Ta dzięki której mam siłę by żyć
Ta gwiazda świeci coraz jaśniej
I czy tego chcesz czy nie
Nią jesteś Ty i dobrze to wiesz
2) objaśnienie dla nie wtajemniczonych. Kuba to mój przyjaciel, który prawie 2 lata temu popełnił samobójstwo. Mati to rownież przyjaciel, ale na szczęście żyje.
" Kubie i Matiemu"
Czasami gdy zasypiać chcę,
gdy coś mnie gryzie, gdy serce łka,
tęsknota w sercu odzywa się i pragnę w chwilę
ujzeć Cię.
Gwiazdy w nocy przewodnikiem mym,
tarcza księżyca oświetla drogę,
serce wybija magiczny rytm,
który rozumiałeś tylko Ty.
Jedna malutka kłutnia sprawiła,
że najlepszego przyjaciela straciłam.
Swoją głupotą i otrym słowem
go zabiłam.
Żałuję bardzo, chcę cofnąć czas,
by zemnie i Ciebie zrobić Nas.
Lecz czasu nie cofnę, Ty też już nie,
tej nocy ofiaruję Ci kolejną mą łzę.
Kiedyś myślałam, że na zawsze Cię straciłam,
jednak wiem, że się myliłam.
Ty ciągle przy mnie, choć tak odległy.
Tak bliski sercu, w przyjaźni zawsze wierny.
Na mojej drodze postawiłeś...Kogoś...
On mi Ciebie bardzo przypomina,
Gdy on jest obok mnie, jestem szczęśliwa.
Ma oczy jak Ty, charakter zbliżony
Lecz on to nie Ty i ja to wiem
Lrcz jak Ty jest mi bliski.
Ufam mu tak jak Tobie ufałam,
Jemu mogę sekrety powierzać,
Wiem, że ich nikomu nie zdradzi,
nie wyda na światło dzienne,
nie ujrzą brzasku dnia...
On we mnie też zawsze będzie miał wsparcie,
zawsze mu pomogę, ale na inną niż przyjaźni drogę,
wejść nie chcę i nie mogę.
Chcę mieć w nim przyjaciela, ale nie partnera!
PArtenra zawsze chciałam mieć w Tobie,
lecz za późno zdałam sobie z tego sprawę,
bo wtedy kogoś innego miałam w głowie
Wiem, że go nie pokocham inaczej niźli brata,
i już moja w tym głowa by nas nikt nie swatał.
wiersz powstał 19.01.2006 roku, w zaciszu mego pokoju...
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:43, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
3) o Kubie mówiłam wyżej...
Kubuś"
Bliski, a tak odległy
Umarły, a dla mnie wciąż żywy.
Na polu walki życia poległy,
Zawsze pomocny, a nigdy fałszywy.
Wierny przyjaciel, bratnia madusza
Cudowny kapitan i drużyny duma.
To co dla mnie zrobił do dziś mnie wzrusza...
Targnięcia na swe życie wzięła Cie pokusa
- to po kłutni ze mną- strata była...duża.
Odeszło me światełko-zgasło pewnej majowej nocy.
Od tamtej pory rzadko kiedy zaznałam snu w nocy.
Do dziś poczucie winy zżeramnie,
bo przeze mnie nie ma Cię.
Brakuje mi Ciebie, chce cofnąć czas.
Lecz czasu nie cofnę i wie o każde z nas.
25.01.2006r. godz. 22:00 , zacisze mego pokoju...
4)ten powstał po rozstaniu z którymś z moich byłych.
Te łzy, co po policzkach płynęły
Te, co w gęstych włosach ginęły
Te przez Ciebie uronione
Te Tobie przeznaczone.
One dusze oczyścić miały,
a tylko większy ból sprawiały.
To co było między nami,
zostało zgniecione wielkimi butami.
Bylo, minęło, przepadło z kretesem.
A teraz ide zjeść słodki deser.
5) w sumie nie wiem kiedy ten powstał, grunt , że mialam dobry humor
Tak szczęśliwe dnie jak ten dzisiejszy
Zadko kiedy przytrafialy się mi.
Dziś je miewam coraz częściej
coraz częściej dobrze mi.
Coraz częściej się uśmiecham,
coraz cześciej wierze, że
w krótce me życie odmieni się
i ktoś pokocha mnie.
mogę czekać, aż przybędziesz
mogę czekać, wiem że będziesz.
więc zaczekam, nie uciekne,
A gdy zobaczę, że się zbliżasz
z radości ostrożnie podbiegnę.
Podbiegnę ostrożnie, by Cie nie stacić
i szczęście swe odzyskać
i już na zawsze z Tobą być.
... i jak...?
6) ten powstał przed chwilą. Można sie łatwo z treści domyśleć, że dedykowane Kubie:
Straciłam coś co było dla mnie najważniejsze. Straciłam wszystkie chwile najpiękniejsze. Straciłam Cię na zawsze, nie odzyskam nigdy, Nie wybaczę tego błędu sobie przenigdy. Kochałam Cię bardzo, bardziej niż myślisz, Tego co było między nami nigdy nie przekreślisz. Dzień w dzień łza po policzku się toczy, Nikt mnie tak bardzo nigdy nie zauroczy. Gdy patrzę na zdjęcie, zamieram powoli, Teraz się mogę napatrzeć do woli. Ciebie już nie mam, lecz zdjęcie zostało, Z osobą którą bardzo mocno się kochało...
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Umarla_za_zycia
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z szarej codzienności
|
Wysłany: Pią 9:45, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Witaj. Twoje wiersze są całkiem ciekawe of course jak wszystko co jest na tym forum (pozdro dla admina). Tyle że niektóre rymy są wybitnie tanie, nie podobają mi się niektóre określenia. I proszę nie traktuj tego jako obrazę, a jako konstruktywną krytykę (dobre nie? takie coś jak ja poucza o pisaniu wierszy). Z drugiej jednak strony jest mi Ciebie bardzo, bardzo żal jeśli jesteś przyczyną śmierci człowieka. Ja Ci powiem szczerze - jestem ćpunką i zdaję sobie sprawę że zabijam sama siebie (rzucam powoli), ale jeśli miałabym zabić kogoś innego to... nie poradziłabym sobie z tym. Jesteś osobą wrażliwą i ciepłą, popracuj nad stylem i rymami. A jak chcesz gg to napisz pw ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Gość
|
Wysłany: Czw 11:38, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
hey dzięki za krytykę niby czemu bym sie miała obrazić? Krytyka, jak sama powiedziałaś, służy poprawieniu stylu artysty. Nie na pierwszym forum me wiersze są krytykowane Na moim forum również zostały skrytykowane pare razy ( www.suboshi.fora.pl <- zapraszam serdecznie). Być może moje rymy są tanie, nie wiem, nie zastanawiałam się nigdy nad tym. Może dlatego, że nie zwracam zbyt uwagi na nie
Co do śmierci Kuby...zaczne od tego, że on też brał narkotyki. Zaczął gdy miał 15 lat. Ćpał 2 lata, był na 2 letnim odwyku, skończył odwyk jak miał 19. I było super. Ale pokłuciliśmy się. I sięgnął po narkotyki. Pierwszy raz od dłuższego czasu i ostatni raz w życiu. Ale zrobił to, bo go nie chciałam wysłuchać po kłutni. Człowieka, którego znałam 11 lat. Mam do siebie o to żal, czuje sie odpowiedzialna. On myślał, że go znienawidziłam...ale jakie to ma dziś znaczenie? rzadne.
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|