Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Nie 20:31, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
hmmm mój sen jest dziwny, zaskakujący i nie wiem co o nim mam mysleć przynajmniej od jego ponad połowy do końca XDD
śniło mi się, że sie spotykam z moją ekipią na centrum Dąbrowy. Poszliśmy do DUETU. Tradycyjnie graliśmy 3 godziny w bilard. Potem dostałam eske od Sołtysa(kto wie ten wie),że chce sie ze mną spotkać. No i tu sie juz konczy normalnosc tego snu btw wychodze z baru, ide z Sołtysem na spacer. I on mi mówi tekst z przeszłości, który słyszałam na realu z rok temu, jak nie wiecej, btw powiedział: pamiętasz jak Ci mowilem, że nigdy Cie nie pokocham jak osobe z którą mógłbym być?
no to ja w tym snie mowie, ze pamietam. Na to on, ze sie zakochał. I mnie pocałował... dalej nie wiedzieć czemu były przygotowania do ślubu jego i mojego XDD
LOL no nie? Sołtys to mój przyjaciel, jest dla mnie jak brat i wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują na to, ze tak zostanie Czyżby w podświadomości odezwało sie to, ze bylam w nim z rok temu zakochana? Czemu po takim czasie sie to odezwało? HELP bo mi to spokoju nie daje(ciekawość mnie zżera XD), a jak o tym pomysle, to chce mi sie śmiać |
|
|
Szkarłatna_gilotyna |
Wysłany: Pon 12:09, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
hm mnie się zdaje,że te runy to pewne nawiązanie do "śladu" na dłoni... ale to tylko taka uwaga. |
|
|
Milczący_Prorok |
Wysłany: Nie 10:05, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
Dobra, to śniło mi się wczoraj, ale trzeba ratować to forum jakimikolwiek postami.
Wyszedłem właśnie z jakiejś groty z wyższą ode mnie conajmniej o pół metra postacia w zbroi. Widzieliśmy przed sobą skarpe oraz skałę, zza której wyłoniło się olbrzymie humanoidalne stworzenie (coś, jak troll). W pierwszej chwili miałem zamiar wycofać się do jaskini, jednak postać w zbroi mnie powstrzymała mówiąc, że nic mi nie grozi. Nie wiem, dlaczego to zrobiłem, ale zacząłem rzucać kamieniami w Trolla, on nie pozostał mi dłużny. Podnosił z ziemi kamyki, czy raczej kawałki metalu (bo takie odniosłem wrażenie) i rzucał imi we mnie. Co prawda jego rzuty nie były zbyt celne, jednak wystarczająco silne, by nabić mi pare siniaków. W końcu posiedziałem: Dość! I pokazałem trollowi, co mi zrobił. Ten zaczął pokazywać swoje blizny a potem chciał zobaczyć moje dłonie. Były na nich wyryte runy, a ja pokazując je czułem uczucie wstydu, jakbym pokazywał coś, co kiedyś sam zrobiłem, a ie powinienem. Runy wycięte w skórze wyglądały dosyć dziwnie, jakby były to po prostu rowki, których skóra nie miała nigdy zarosnąć, jednak nie wiązały sie z uszkodzeniem naskóra w ich poblizu. (nie wiem, czy wiecie, o co mi chodzi: jakby ktoś zapałką czy patykiem napisał coś powiedzmy na maśle, to część tego masła się wypiętrza, tu powieżchnia poza rowkami była gładka).
Co o tym sądzicie? Sen zapadł mi w pamięć ze względu na te runy... |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 18:42, 12 Paź 2006 Temat postu: |
|
Heh u mnie w snach też jest często motyw ucieczki. |
|
|
Milczący_Prorok |
Wysłany: Czw 16:21, 12 Paź 2006 Temat postu: |
|
Coś mi sie wydaje, że ostatnio w moim przypadku nie występuje faza śnienia. Śpie około 2 godzin, budze sie, puszczam sygnałka i zasypiam. I tak w kółko, dlatego też moge ne pamiętać snów. |
|
|
Lugo33 |
Wysłany: Czw 15:22, 12 Paź 2006 Temat postu: |
|
Znowu scenki bez ładu i składu, które tyczyły się głównie motywu ucieczki. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 13:19, 12 Paź 2006 Temat postu: |
|
Śniło mi się, że byłem w kościele. Zapewne protestanckim bo nabożeństwo prowadział kobieta. Nie byłem nigdy w tym kościele. Obróciłem się przez ramię zobaczyłęm swoją damę serca i jej siostrę. Po czym obudziłem się w autobusie. Dalej nie pamiętam snu... |
|
|
Szkarłatna_gilotyna |
Wysłany: Śro 20:27, 11 Paź 2006 Temat postu: |
|
trudno je określić.w zasadzie i pustka i jakoś tak,jak śpi ktoś powiedzmy bardzo wymęczony,po długiej podrózy,etc. mówi się,że ktoś "śpi kamiennym snem". coś w tym rodzaju. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 20:21, 11 Paź 2006 Temat postu: |
|
uczucie głupiej pustki w głowie? Tak to odczuwasz? |
|
|
Szkarłatna_gilotyna |
Wysłany: Śro 19:04, 11 Paź 2006 Temat postu: |
|
a ja od kilku dni czuje jakby nie śniło mi się zupełnie nic.nie chodzi o to,że nie pamiętam,bo to mi się często zdaża.troche głupie uczucie po przebudzeniu. |
|
|
Lugo33 |
Wysłany: Śro 17:26, 11 Paź 2006 Temat postu: |
|
Co to zwykle, czyli największa psychedela, jaką można sobie wyobrazić. Czyli mnóstwo scen i wydażeń, które łączą się w jedną, niespójną i całkowicie pojechaną całość. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 17:10, 11 Paź 2006 Temat postu: |
|
a mnie się śniło, że siedzę na plaży i oglądam zachód Słońca, wiatr rozwiewa mi włosy, ukochana osoba przy mnie... takie sny to ja mogę mieć ^^ |
|
|
Krwawa_Koala |
Wysłany: Nie 13:31, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
Mój sen był straszny i taki realny, że nawet teraz sie boje.
Mam tylko nadzieję, że nie skrzywi mi psychiki
(która i tak jest już chora). |
|
|
Milczący_Prorok |
Wysłany: Nie 12:42, 08 Paź 2006 Temat postu: Co Ci się dziś śniło? |
|
Tak więc ja opisze swój dzisiejszy pokręcony sen a przynajmniej urywki, które z niego zapamiętałem.
Moj obecny sąsiad chciał wykopać coś na działce za swoim domem, z tego co pamiętam, prosił mnie o pomoc, w tym samym czasie jakies człowiek prosił mnie, by podać sąsiadowi w jakiś sposób jakąś tabletke lub cos takiego. Dowiedziałem sie, już nie pamiętam, od którego, że mój sąsiad przed laty miał problemy z prawem na wysokim szczeblu, dokładniej uwikłał się w jakieś konflikty z rządem. Więcej nie pamietam, ale motyw jest ciekawy |
|
|